Interesujący podcast. Prowadzącym nie można odmówić elokwencji, ale niektóre wypowiedzi stawiają pod znakiem zapytania ich wyobraźnię. Np. p. Szumlewicz dopatruje się się przyczyn bycia przegrywem w nadopiekuńczych matkach, co w wielu przypadkach jest pomyleniem przyczyny ze skutkiem. Nadopiekuńczość często wynika przecież z zaobserwowanych przez rodzica niepowodzeń, które stały się udziałem dziecka. A te niepowodzenia z kolei - np. na gruncie towarzyskim - mogą być wynikiem, by tak rzec, gorszego uposażenia biologicznego. Pisałem o tym tutaj: https://sceptyk.substack.com/p/skad-wzia-sie-pomys-na-sissy-hypno
Hołdowanie przesądowi, że każdy jest kowalem własnego losu, na dłuższą metę nie wyjdzie ludziom na dobre, bo zamiast spojrzeć prawdzie w oczy i wzmóc progres inżynierii genetycznej, która mogłaby zapobiec namnażaniu się przegrywow, osoby pokroju p. Szumlewicz będą uparcie pomniejszały znaczenie czynników zewnętrznych w osiąganiu szczęścia i spełnienia.
Interesujący podcast. Prowadzącym nie można odmówić elokwencji, ale niektóre wypowiedzi stawiają pod znakiem zapytania ich wyobraźnię. Np. p. Szumlewicz dopatruje się się przyczyn bycia przegrywem w nadopiekuńczych matkach, co w wielu przypadkach jest pomyleniem przyczyny ze skutkiem. Nadopiekuńczość często wynika przecież z zaobserwowanych przez rodzica niepowodzeń, które stały się udziałem dziecka. A te niepowodzenia z kolei - np. na gruncie towarzyskim - mogą być wynikiem, by tak rzec, gorszego uposażenia biologicznego. Pisałem o tym tutaj: https://sceptyk.substack.com/p/skad-wzia-sie-pomys-na-sissy-hypno
Hołdowanie przesądowi, że każdy jest kowalem własnego losu, na dłuższą metę nie wyjdzie ludziom na dobre, bo zamiast spojrzeć prawdzie w oczy i wzmóc progres inżynierii genetycznej, która mogłaby zapobiec namnażaniu się przegrywow, osoby pokroju p. Szumlewicz będą uparcie pomniejszały znaczenie czynników zewnętrznych w osiąganiu szczęścia i spełnienia.